poniedziałek, 15 stycznia 2018

Szwedzki Stosik: Szwedzkojęzyczne plany na rok 2018

Lubię czytać w językach obcych i nic na to nie poradzę. Oczywiście moją miłością absolutną jest język angielski i jeśli chodzi o czytanie w tym języku, to nie muszę sobie stawiać żadnych celów, ponieważ rok w rok czytam po angielsku często i dużo. W roku 2016 zdecydowana większość moich lektur była w tym języku, w 2017 nie było dużo gorzej, więc rok 2018 też powinien być zadowalający. Sprawy mają się nieco inaczej jeśli chodzi o mój zapał do czytania w języku szwedzkim. 



Po  szwedzku czytam mniej z dwóch powodów. Po pierwsze, niektóre gatunki są jeszcze dla mnie problematyczne ze względu na słownictwo, więc czytam dużo wolniej. Wiem, że ten etap po prostu muszę przetrwać, jednak bardzo mnie to zniechęca. A po drugie, bardzo lubię szwedzki, ale pięknym literackim językiem to on nie jest. Czytając po polsku czy angielsku (i bardzo, bardzo słabo po francusku) rozkoszuję się każdym poetyckim zdaniem czy nowym, wyszukanym synonimem. Szwedzki pod tym względem jest nieco uboższy i przez tę prostotę czasami ciężko mi się wczuć podczas czytania.

Niemniej jednak nauka tego języka jest moim priorytetem i wiem, że czytanie to jeden ze sposobów nauki obcego języka, który się na mnie bardzo dobrze sprawdza. Dlatego w roku 2018 chciałabym czytać więcej niż trzy, cztery powieści po szwedzku.

Na mojej liście znajduje się obecnie jedenaście książek, przy czym jedna nie znajduje się na zdjęciu ze względu na moje zapominalstwo.

Jak widać, jestem posiadaczką niemlaże samych szwedzkojęzycznych pocketów, które sprawdzają się w podróżach i jakoś szybciej mi się je czyta. No i są tanie!

Przede wszystkim chciałabym zacząć czytać Camillę Läckberg w oryginale i jej cykl Saga o Fjällbace.  Póki co w moim posiadaniu znajduje się Księżniczka z lodu (Isprincessen), Ofiara losu (Olycksfågeln) i Fabrykantka aniołów (Änglamakerskan)

Kolejny kryminał, który planuję przeczytać to Zdrada (Svek) autorstwa Karin Alvtegen. Wcześniej czytałam już Zaginioną (Saknad) tej autorki. 


Z fantasy postanowiłam przeczytać książkę Gwiezdny pył autorstwa Neila Gaimana. Jeszcze nie miałam okazji czytać jego twórczości, dlatego jestem ciekawa tej pozycji. Drugą książką jest Czerwona królowa - czytałam ją już wcześniej i fanką nie jestem, ale pomyślałam, że mogę w niej znaleźć ciekawe słownictwo. 

Złap mnie jeśli potrafisz i Slumdog. Milioner z ulicy to książki, które dostałam od znajomej. Oglądałam oba filmy, dlatego na pewno łatwiej będzie mi zrozumieć książki. Tytuły są po angielsku, ale powieści są w języku szwedzkim, zapewniam!

Na liście mam też debiut Caroline L. Jensen Champagneflickan,. Jest to powieść oparta na faktach,  opowiadająca o młodej szwedce, która aby przeżyć zostaje striptizerką w jednym z kopenhaskich klubów.  

I na sam koniec dwie powieści obyczajowe: Livet efter dig Jojo Moyes, czyli Kiedy odszedłeś oraz Och bergen svarade (nie ma na zdjęciu), czyli popularne I góry odpowiedziały echem Khaleda Hosseini. 


A w jakich językach wy czytacie? I jakie powieści w obcych językach chcecie przeczytać w tym roku? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz