niedziela, 24 września 2017

Recenzja: Tahereh Mafi „Dotyk Julii” (Dotyk Julii, tom 1)


Jakieś dwa lata temu, skuszona ciekawym opisem, sięgnęłam po „Dotyk Julii” spodziewając się wciągającej i interesującej historii o dziewczynie z wyjątkowym przekleństwem darem. Niestety, to chyba nie był dobry czas na czytanie dystopicznych powieści. Po bardzo dobrym początku szybko się znudziłam i rzuciłam książkę w kąt. Pisałam o niej również w moim pierwszym poście na tym blogu zatytułowanym „Trzy serie książek, których nigdy nie skończyłam”. Przyszłą jednak jesień, za oknem wiatr i deszcz, a ja postanowiłam przeprosić się z debiutem Tahereh Mafi i wytrwać do ostatniej strony. 

niedziela, 10 września 2017

Recenzja: Kerstin Gier „Błękit Szafiru” (Trylogia Czasu, tom 2)


Trochę czasu już minęło odkąd przeczytałam „Czerwień Rubinu”, jednak strasznie nie lubię niedokończonych historii! Szczególnie, że Kerstin Gier potrafi stworzyć magiczne opowieści do których aż chce się wracać. Dzisiaj znowu będziemy podróżować w czasie!

środa, 6 września 2017

Recenzja: B.A. Paris „Za zamkniętymi drzwiami”


Ostatnimi czasy thrillery psychologiczne wróciły do moich łask i często po nie sięgam. Zaraz po całkiem przyzwoitej „Lokatorce”, postanowiłam zabrać się za równie szumnie reklamowany debiut B.A. Paris „Za zamkniętymi drzwiami”. Czy byłam zszokowana tym, co się dzieje za drzwiami domu państwa Angel?