piątek, 25 listopada 2016

Jak uczyć się języka czytając książki - część 2.


Artykuł dotyczący nauki języków poprzez czytanie miał naprawdę wiele wyświetleń i zauważyłam, że wielu z Was pragnie nauczyć się lub w ogóle zacząć czytać w obcym języku, ale ma podobne doświadczenia jak ja i szybko się zniechęca. Dzisiaj chciałabym zaprezentować Wam ofertę wydawnictwa [ze słownikiem], które na rynku jest stosunkowo krótko, ale oferuje klasyki literatury angielskiej z podręcznym słownikiem angielsko-polskim.



Aktualnie posiadam dwie książki tego wydawnictwa - „Alicję w krainie Czarów” ("Alice's Adventures in Wonderland") oraz „Piotrusia Pana” ("Peter Pan"). Zawsze chciałam przeczytać te dwie, dobrze znane nam z dzieciństwa historie, jednak nigdy wcześniej nie było okazji. Teraz w końcu mam możliwość nadrobić braki i to w oryginale. 

A teraz krótko o samym wydaniu książek, czyli co je wyróżnia. Przed oryginalnym tekstem znajduje się słownik najczęściej występujących w tekście słów, czyli podstawy, które warto znać i powtarzać do upadłego. Według wydawcy ich znajomość  pozwoli na zrozumienie około 70-80%  treści książki. Co ciekawe i bardzo przydatne, w nawiasie za czasownikami mamy zapisany bezokolicznik, przy stopniowanych przymiotnikach dopisane są te w stopniu równym, a przy liczbie mnogiej - pojedyncza. Dla przykładu:  
best (good) - dobry
concerned (concern) - dotyczyć, martwić, zaangażowany, zaniepokojony.




Kolejny słownik to ten, który znajduje się na marginesach przy tekście oryginalnym. Zawiera wyrazy, które nie zostały zawarte w pierwszym słowniku. Ułatwia to czytanie, ponieważ przy natknięciu się na trudne lub nieznane wyrażenie, nie musimy wertować książki - wystarczy, że odnajdziemy je na marginesie - a nie jest to trudne, ponieważ są one zapisane alfabetycznie.

Gdyby tego było nam mało, na końcu znajduje się jeszcze jeden słownik - kompletny, wszystkich słów. Jeśli mnie zapytać, to już naprawdę duże ułatwienie; może zbyt duże, bo człowiek się rozleniwia, ale po zakończeniu czytania warto sobie sprawdzić, ile słów poznaliśmy i z powodzeniem zapamiętaliśmy.

Na pewno dużym plusem jest to, że w słownikach podane jest nie tylko znaczenie słowa wynikające z kontekstu, ale czasem dodatkowo dwa lub trzy popularne i najczęściej używane. Dzięki temu od razu wiemy, że pressed (press) to nie tylko naciskać, ale i przyciskać, przygniatać, prasować, tłoczyć się, prasa; sprasowany. Jest to szczególnie ważne przy słowach, które mają kilka znaczeń.

Moim zdaniem, jeżeli ktoś się uprze i bardzo dokładnie przeczyta którąś z książek wydawnictwa [ze słownikiem], przestudiuje słowniki i upewni się, że zna już wszystkie słowa, to będzie w stanie znacznie poprawić swoją znajomość języka angielskiego.
Wydawnictwo oferuje książki na różnym poziomie, dlatego każdy na pewno znajdzie coś dla siebie. 


   

W poprzednim poście dotyczącym czytania w języku obcym narzekałam, że łatwo się zniechęcić, gdy co chwila trzeba otwierać słownik lub wklepywać słowa na komórce. Dlatego też uważam, że taka forma książek jest bardzo przydatna dla takich leniuchów jak ja. A już wkrótce na blogu pojawią się właściwe recenzje książek. Po lekturze zamierzam podarować książki mojej mamie, która aktualnie dzielnie uczy się angielskiego, ale nie ma jeszcze odwagi sięgnąć po literaturę w tym języku. Być może w końcu się przełamie i będę mogła podzielić się jej wrażeniami. ;)


Artykuł powstał we współpracy z wydawnictwem




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz